Co
pewien czas, w naszej świetlicy wspólnie świętujemy nasze urodziny.
Ostatnimi solenizantami obchodzącymi swoje święto byli: Artur oraz Ula.
Umówionego dnia osoby te przyniosły do świetlicy słodkości,
aby
poczęstować nimi koleżanki i kolegów. Na solenizantów czekały świetliczaki z własnoręcznie wykonanymi laurkami oraz małe upominki. Było
dmuchanie świeczek, śpiewanie „Sto lat” i składanie życzeń.
Dodatkową atrakcją tego popołudnia
były zgadywanki oraz
wspólne wykonywanie prac plastycznych, których efekty
prezentujemy poniżej.
Bardzo miłym jest fakt, iż nie tylko znamy się bardzo dobrze, ale potrafimy się także ze sobą dzielić, we wspólnym
świetlicowym gronie wszyscy czujemy się jak w rodzinie.
To był wesoły i miły czas.
To był wesoły i miły czas.
Wychowawcy świetlicy stwierdzają fakt, iż największą radością jest radość na widok radosnych oczu naszych dzieci z powodu tej niespodzianki.
Dziękujemy wszystkim za wszystko.
Pamiętajmy:
"Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." — Algernon Charles Swinburne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz